Naprawdę dawno mnie tu nie było. Od połowy lata skupiłem się bardziej na sobie, a od września jestem w nieustannym poznawaniu tajemniczego świata gastronomii (studiuję sztukę kulinarną). Bez przerwy jestem pogrążony w naukę i studia, ale nie narzekam, bo robię to, co mi przynosi dużo frajdy. Mam kilka wolniejszych dni, więc przyszykowałem dla Was nowy przepis.

 Jesienią zawsze mam fazę na ciasta dyniowe. Każdego roku staram się odnaleść coraz to ciekawsze połączenia smakowe. Tym razem padło na naprawdę niebanalne połączenie - dynia, cynamon i oliwa. Tak, właśnie oliwa, której tak często unikamy przy wypiekach, a naprawdę może im nadać bardzo ciekawych nutek smakowych. Zapraszam na ciasto dyniowe z oliwą! Jak raz sprobujecie, to się już się nie zatrzymacie.

 Ciasto wychodzi bardzo wilgotne i dosłownie rozpływa się w ustach. Jest słodkie, a jednocześnie lekko gorzkawe za sprawą dodatku oliwy. Smakuje bardzo wyjątkowo i jesiennie, a znika ze stołu w mgnieniu oka. No i właśnie, tylko spójrzcie na ten kolor i już zachcecie sięgnąć po kawałeczek. Całe przygotowanie ciasta to dosłownie 5 minut pracy, chwila pieczenia i już możemy się delektować  ciastem. 

Ciasto dyniowe z oliwą - przepis: 

Jak zrobić wilgotne ciasto dyniowe z oliwą? 

• Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia, albo smarujemy masłem i oprószamy mąką pszenną.
• Puree z dyni przekładamy do misy. Jeżeli nasze puree jest bardzo wilgotne, to dodatkowo odciskamy je na durszlaku z nadmiaru cieczy. Puree musi być dosyć suche, aby ciasto nie wyszło zbyt mokre.
• Dodajemy cukier, jajka i ubijamy za pomocą trzepaczki do momentu, aż wszystkie składniki się połączą. 
• Po tym, dodajemy oliwę, ponownie ubijamy do połączenia. 
• Do tak powstałej masy przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia, cynamon i sól. 
• Mieszamy do powstania bardzo gładkiego ciasta. 
• Tak przygotowane ciasto przekładamy do wcześniej przyszykowanej keksówki. 
• Pieczemy w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez ok. 45-50 min. Po upieczeniu ciasto musi pozostać lekko wilgotne w środku.
• Studzimy i dekorujemy cukrem pudrem.

Gotowe! Smacznego!

Po więcej zdjęć zapraszam na Instagram @lukarzkuchasz 

Przepis ukazał się w 44 nr. magazynu „Kurier Wileński”