Domowy makaron. Czy to aż takie trudne?

niedziela, listopada 02, 2014

 Większość uważa, że domowy makaron jest to bardzo skomplikowana sprawa. Ja właśnie tak nie uważam, bo moim zdaniem jest to do zrobienia bardzo łatwe, najtrudniejsze jest wałkowanie, ale jeżeli macie maszynkę do wałkowania ciasta na makaron to pójdzie wam to bardzo sprawnie.
 Z ciasta na makaron możemy zrobić np. spaghetti, płaty na lasagne i wiele innych, a smakować będzie naprawdę lepiej niż kupny.

Domowy makaron. Czy to aż takie trudne?

Składniki:

2 szklanki mąki
2 jajka
1 żółtko 
sól

Przygotowanie:


 Do jaj dodajemy mąkę i sól, zagniatamy przez ok. 5-10 minut i odstawiamy pod przykryciem na 30 minut do odpoczęcia. Ja ciasto zagniatałem w mikserze planetarnym dlatego nie sprawiło mi to dużo kłopot.
 Po tym na podsypanej mąką stolnicy wałkujemy ciasto na bardzo cienki płat o grubości mniej więcej 1 mm. Następnie podsypujemy mąką i zwijamy w rulon, potem kroimy na pożądaną szerokość gotowego makaronu, jeżeli robimy płaty na Lasagne to nie zwijamy makaronu po prostu wałkujemy i kroimy w prostokąty. Ja robiłem makaron linguine, po pokrojeniu lekko podsuszyłem go przez ok. 1 dzień w ciepłym miejscu, a po tym zwinąłem w ,,koszyczki" (jak na zdjęciu). Taki wysuszony makaron możemy przechowywać przez 2 lata.

Smacznego!

Podobne przepisy

3 comments

  1. Zdecydowanie lepszy ten domowy makaron, tylko bywa, że czasu brak na jego robienie. Ale ostatnio teściowa sprzedała mi patent jak suszyć makaron więc, mam zawsze drugą porcję w szufladzie do wykorzystania

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię domowy makaron. Pamiętam, jak Babcia robiła - wałkowanie, a potem suszenie na krzesłach przykrytych ściereczkami :)
    Najpierw miałam zwykłą maszynkę, teraz mam do Wallego, więc zrobienie makaronu wcale nie zajmuje aż tak dużo czasu :) Resztek nie mrożę, tylko suszę - można je wtedy bardzo długo przechowywać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też suszę makaron i wtedy zachowuje świeżość aż do jednego roku :)

      Usuń

Spodobał ci się przepis? Zostaw komentarz ;)

Obserwuj bloga: