Faworki (chrust)
wtorek, stycznia 19, 2016Faworki, lub inaczej zwane chrusty, chruściki to pyszne ciasteczka kruche smażone na głębokim tłuszczu i posypane dużą ilością cukru pudru. Przyrządza się je najczęściej na tłusty czwartek, ale u nas w domu goszczą częściej.
Faworki z tego przepisu wychodzą naprawdę bardzo smaczne! Są w miarę kruche, lekko słodkie, łatwe, szybkie w przygotowaniu i nie przesiąknięte tłuszczem. Przepis ten, jak i kilka innych na blogu (np.: pączki, naleśniki, wafle) jest na podstawie przepisu mojej babci, więc mogę Wam gwarantować, że te chruściki wyjdą pyszne!
Faworki (chrust) - przepis:
Składniki na ok. 40-50 sztuk:
400-450 g mąki
6 żółtek
6-8 łyżek gęstej śmietany (u mnie 30%, ale może być 16-18%)
2 łyżki spirytusu lub octu
3 łyżki cukru pudru
1/2 łyżeczki soli
1 l tłuszczu do smażenia (oleju, smalcu itp.)
Cukier puder do posypania
Przygotowanie:
Mąkę, żółtka. śmietanę, spirytus, cukier puder, sól umieszczamy w dużej misie i zagniatamy ciasto. Ciasto musi być elastyczne i nie lepić się do rąk. Jeżeli ciasto wychodzi zbyt lepkie, to dodajemy trochę mąki, a jeżeli nie wchłania całej mąki to więcej śmietany.
Tak zagniecione ciasto wstawiamy do lodówki na 30 min, aby odpoczęło i było bardziej podatne do wałkowania.
Odpoczęte ciasto wałkujemy na grubość 2-3 mm, po czym wycinamy prostokąty o wymiarach 10x8 cm jeżeli chcemy większe faworki, lub 6x3 cm jeżeli mniejsze. Na środku każdego pasku robimy nacięcie i jeden koniec przewlekamy przez dziurkę, aby wyszła tradycyjna forma chruścika.
Tak przygotowane ciasteczka smażymy na mocno rozgrzanym tłuszczu (175 stopni) z obu stron na złoty kolor.
Dzięki temu, że w przepisie jest spirytus nie będą wchłaniały tłuszczu, a zamienienie cukru na cukier puder powoduje to, że nie będą mocno przypalały się, ale tylko złociły się
Po usmażeniu odsączamy z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniczku.
Przed serwowaniem posypujemy cukrem pudrem.
Tak przygotowane ciasteczka smażymy na mocno rozgrzanym tłuszczu (175 stopni) z obu stron na złoty kolor.
Dzięki temu, że w przepisie jest spirytus nie będą wchłaniały tłuszczu, a zamienienie cukru na cukier puder powoduje to, że nie będą mocno przypalały się, ale tylko złociły się
Po usmażeniu odsączamy z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniczku.
Przed serwowaniem posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!
2 comments
Nie ma to jak domowe faworki - są najpyszniejsze :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Domowe są najlepsze!
UsuńPozdrawiam :)
Spodobał ci się przepis? Zostaw komentarz ;)