Czekoladowe salami, to zdecydowanie jeden z najpopularniejszych deserów na Litwie. Każdy tu mieszkający powie, że to deser z dzieciństwa. U nas mówią na to „tinginys” co w dosłownym tłumaczeniu oznacza „leń” i wcale się temu nie dziwię, bo to deser dla prawdziwych leni i łasuchów - prosty, ekspresowy, potrzebujący minimum wysiłku i obłędnie dekadencko pyszny! Do jego przygotowania potrzebujecie jedynie 5 składników, a euforia smaku i wszelkie pochwały kucharzowi są gwarantowane. 

Taki deser można spotkać też pod inną nazwą, jak np.: salceson czy blok czekoladowy (tylko wtedy należy go robić w keksówce).

Można go wzbogacić dodatkiem orzechów, bakalii, czy czekolady. To ciasto, które nie ma granic wyobraźni, można eksperymentować bez końca - zawszę się uda i będzie pyszne. 

Na blogu istnieje też przepis na czekoladowe salami na bogato. Z orzechami, żurawiną i obłędnym kremem daktylowym. Przepis TUTAJ.

Przepis na ten deser istnieje na blogu już z 2015 roku. Moje zdolności fotografa, jak i kucharza rosną, więc po 7 latach przyszła pora na odnowienie i udoskonalenie przepisu. Wiem, że uwielbiacie ten deser i często z jego korzystacie, więc nowe zdjęcia i poprawiony opis musi przypaść Wam do gustu.