Pierniczki na ostatnią chwilę (bez leżakowania)
poniedziałek, grudnia 21, 2015Piekąc pierniczki tygodniami przed świętami trzeba uważać, aby nie zjeść ich w ciągu pierwszego dnia, przecież trudno jest oprzeć się tym malutkim cudeńkom. Ten przepis jest właśnie dla tych łakomczuchów ( takich jak ja )! Także i dla tych, którzy po prostu nie zdążyli je upiec.
Pierniczki na ostatnią chwilę, czyli takie, które nie muszą leżakować tygodniami, aby zmięknąć i być zjedzone, to jest dla mnie odkrycie tego roku! Są po prostu idealne! Pyszne, mięciutkie od razu po upieczeniu, pachnące przyprawą do piernika i co najlepiej można je jeść od razu po wystudzeniu.
Pierniczki na ostatnią chwilę (bez leżakowania) - przepis:
Składniki na ok. 50 pierniczków:
Syrop cukrowy:
8 płaskich łyżek cukru
8 łyżek wody
kilka kropel soku z cytryny
5 łyżek syropu cukrowego
1 szklanka mąki pszennej
2 szklanki mąki żytniej
3 łyżeczki przyprawy do piernika
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka kakao
szczypta soli
100 g masła
100 g miodu
1/2 szklanki cukru
1 jajko
Lukier królewski do dekoracji (przepis TU)
Przygotowanie:
Przygotowanie zaczynamy od zrobienia syropu cukrowego. Do rondelka z grubym dnem wsypujemy cukier, wlewamy wodę i gotujemy czas od czasu mieszając na średnim ogniu przez ok. 4-6 min. Syrop powinien intensywnie bulgotać, ale nie może zbrązowieć. Musi ciągle pozostawać przezroczysty. Po ugotowaniu dodajemy sok z cytryny, mieszamy i studzimy.
Póki syrop stygnie, w osobnym rondelku umieszczamy masło, cukier, miód i gotujemy przez ok. 5-8 min, aby w masie nie pozostawało krysztalików cukru. Studzimy.
Do dużej misy przesiewamy mąkę pszenną i żytnią, przyprawę do piernika, szczyptę soli, proszek do pieczenia, kakao i dodajemy wystudzoną masę maślaną. Lekko mieszamy.
Po tym dodajemy syrop cukrowy i ponownie lekko mieszamy.
Następnie wbijamy jajo i wyrabiamy na jednolite ciasto. Wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny, aby przeszło smakami.
Po schłodzeniu w lodówce ciasto będzie dosyć twarde i będzie trudno go wałkować, dlatego zagniatamy go, aż pobierze ciepło z rąk i będzie elastyczne i zdatne do wałkowania.
Mniejsze porcje ciasta wałkujemy na blat o grubości 5-6 mm (Nie cieniej! Radzę skorzystać z linijki i zmierzyć grubość ciasta) i wykrawamy dowolne ulubione formy (Jeżeli planujemy wieszać pierniczki na choinkę, to robimy dziurkę za pomocą słomki do picia w miejscu gdzie będziemy wprowadzali nić). Przekładamy na wyłożoną papierem do pieczenia blachę, wierzch każdego pierniczka lekko smarujemy wodą i pieczemy w rozgrzanym na 180 stopni piekarniku przez ok. 8-9 min (Nie dłużej! Bo będą twarde). Po upieczeniu mogą się wydawać zbyt blade i niedopieczone, ale po wystudzeniu będą idealne.
Upieczone pierniczki przekładamy na klatkę ruszt i studzimy.
Umieszczamy w puszcze i możemy w taki sposób je przechowywać przez ok. 3 tygodnie, ale moje nie doczekały się nawet 3 dni...
Umieszczamy w puszcze i możemy w taki sposób je przechowywać przez ok. 3 tygodnie, ale moje nie doczekały się nawet 3 dni...
Tak upieczone pierniczki radzę udekorować lukrem królewski (Przepis TUTAJ).
Smacznego!
0 comments
Spodobał ci się przepis? Zostaw komentarz ;)